Forum Growers

Byłem w wojsku na zasadniczej jakieś 15 lat temu. Sprzątaliśmy magazyny na nasze wozy. Był tam strażnik z ak47 nie pamiętam jaki model. Był gotowy oddać strzał, pilnował magazynów wojskowych. Krążyły plotki że było tam przechowywane 1000 kg marihuany. To ciekawe dlaczego to tam było? Skoro plutonowy o tym nawet mówił. Czy to tajna umowa pomiędzy psami a wojskiem? Nie powiem gdzie to było z powodu prawnego i bezpieczeństwa. Każdy kto był w wojsku różne cuda widział i słyszał. Ciekawe czy faktycznie prochy niszczą w spalarni czy raczej wydzielają pomiędzy swoją kastą? 1000 kg marihuany to trochę jest.

Pewnie jakiś układ był a wojsko to najlepszy magazyn. Nie wiem w jakim roku byłeś w wojsku ale koniec lat 90-tych to było możliwe wszystko, mafia była wszędzie, nikt nic nie kontrolował i wszyscy brali łapówki, każdy był zamieszany w jakieś lewe interesy.

Ja byłem jakoś w 2006 roku. Generał czy inni oficerowie coś wiedzieli bo przyjęli taki transport. Reszta wojska to ma strzępy informacji i tyle. Ale łza się kręci jak w niektórych krajach wojsko i policja niszczą całe łąki outdoor i to wszystko naturka chyba. Rozumiem jak niszczą heroinę dopalacze i inne dziadostwo bo to zabija ale marijuane! To jest spisek lobby medycznego i polityków które ma więcej pieniędzy niż cała unia europejska na łapówki.