Problem z kwitnieniem roślin.

[Anthony]

Moje rośliny w ogóle nie chcą dobrze kwitnąć. Już minęły trzy tygodnie od zmiany na tryb 12/12, a kwiaty są malutkie i ledwo widać pąki. Nie wiem, co robię źle?

[andrew2001]

Brzmi frustrująco. Powiedz dokładnie, jakie masz warunki jakie światło, jaka temperatura w growboxie, jak często podlewasz i czym nawozisz? Czasem problem tkwi w szczegółach, które na pierwszy rzut oka wydają się mało istotne.

[Anthony]

Światło mam LED-y, świecą po 12 godzin dziennie od dwóch tygodni. Temperatura w dzień około 26°C, w nocy spada do 20°C. Podlewam mniej więcej co dwa dni, sprawdzając wilgotność ziemi. Jeśli chodzi o nawozy, to wciąż trochę daję azotu, bo liście zaczęły żółknąć i bałem się, że rośliny mogą paść.

[Bourdain]

Problem może być właśnie w tym, że dajesz za dużo azotu w fazie kwitnienia. Rośliny w tym okresie potrzebują głównie fosforu i potasu, które wspierają rozwój pąków i kwiatów. Za dużo azotu natomiast powoduje, że roślina skupia się na wzroście liści, a nie kwiatów. Dlatego Twoje kwiaty są takie drobne i słabo rozwinięte.

[Anthony]

Teraz to rozumiem. Myślałem, że skoro liście żółkną, to trzeba dać więcej azotu, a okazało się, że w fazie kwitnienia to akurat może szkodzić. A co z pH? Może tam też tkwi problem?

[andrew2001]

Dokładnie. Jeśli pH podłoża jest poza optymalnym zakresem, to roślina nie wchłania prawidłowo składników odżywczych, nawet jeśli je dodasz. Dla konopi w glebie najlepiej trzymać pH między 6,0 a 6,5. W hydroponice trochę niżej, około 5,5–6,0. Sprawdź to najpierw, bo często ludzie szukają winy w nawozach, a problem jest w przyswajalności. Poszukaj nawozów z wyraźnie podanym wyższym poziomem fosforu i potasu, np. stosunek NPK 1:3:2 albo 1:4:3. Możesz też dodać suplementy wspierające kwitnienie, takie jak kwas humusowy, ekstrakty z alg morskich czy enzymy wspomagające rozwój pąków. Ważne też, żeby nie przesadzać z wodą lepiej rzadziej, ale porządnie podlewać, żeby korzenie miały tlen.