Forum Growers

Jeżeli podczas ćwiczeń na siłowni/ w domu chciałbym palić trawkę to czy w jakikolwiek potencjalny sposób zahamuje to mój trening?
Czy w rzeczywistości pewne szczepy nie powinny pomagać w treningu, ponieważ mięśnie będą zrelaksowane i nie będzie tak czuć bólu, co umożliwi uzyskanie większej ilości powtórzeń i dłuższy czas ćwiczeń?

Co o tym myślicie ludzie?

Pal przed i po. Pomaga we wszystkim.

Powiedziałbym „sam wiesz najlepiej”. Masz partnera do treningów, czy ćwiczysz sam? Czy myślisz, że bezpieczne jest bycie na haju i używanie ciężarów, które mogą doprowadzić do poważnej kontuzji?
Myślę, że trawka nie wpłynie jakoś negatywnie na mięśnie ani nic takiego. Po prostu możesz się zdekoncentrować podczas haju i się mega zranić.

Pal tak długo jak niczego nie odpie*dalasz na siłowni.

Pal, ale bądź ostrożny. Ja próbowałem, ale moje serducho waliło za szybko.

Spróbuj pobiegać, a potem zapal, też spoko opcja.

Ja palę cały czas przed jogingiem i podnoszeniem ciężarów. Fajnie działa na zwiększenie ilości serii i powtórzeń.

Próbuj stary i daj znać.

Mi MJ pomaga się zrelaksować podczas rozciągania.

Nie robiłbym tego przed sparingiem albo ciężkim treningiem/ nogami.

Ja się czuję jakby mnie ktoś wydmuchał jak się najaram.

Ja ćwiczę kalistenikę 5 dni w tygodniu, a jaram mocno 24/7. Tak długo jak będziesz umiał się sam zmotywować nie widze przeszkód w paleniu. Na pewno pomaga w skupieniu się (u mnie) no i łagodzi ból podczas regeneracji.

Ten facet palił...

Ja palę 1h przed i zaraz po. Nic nie przebije tłustego jointa po nogach!

Ja pale lufe przed,podczas a po 3 lufy. I naprawde ćwiczy mi sie lepiej.

Ja jak to jestem bardziej zrelaksowana. Powtórzenia wchodzą ładniej i lepiej kontroluję oddech.

Ja walczę w MMA i upewnił bym się najpierw jaki haj to będzie co nie. Taki leniwy jest fajny po całodniowych treningach.

Ja bardzo lubię sport jak się upalę, tylko ostatnio nic ciekawego nie transmitują, czasem też mój dostawca kablówki ma awarie. Trzeba pomyśleć nad zmianą dostawcy, nie mogą mnie odcinać od sportu ;/

W ogóle to też zależy od dymu, jak na niego reagujesz itp.

PS – Jeśli masz problemy z serduchem to sobie daruj. Marihuana podnosi tętno. Jeśli chorujesz na cokolwiek związanego z sercem to unikaj palenia trawki podczas treningu, albo obniż poziom wysiłku ALBO monitoruj tętno

Jestem grubasem i lubię zapalić trawkę przed 6-12 kilometrowym biegiem.

No raczej, jeżeli masz jakąkolwiek wadę serca to unikaj palenia marihuany przed treningiem!!!

Heheheh, ja to i zrobię ponad 20km jak sobie zapale. Dobra muza i w drogę

Ja do treningów lubię OG. Sativa na motywację psychiczną, indica na zmniejszenie stanu zapalnego.

Jestem pacjentem medycznej marihuany i niby nie mogę za wiele ćwiczyć, ale używam sativy godzinę przed treningiem – pływanie czy rower i powiem wam, że mogę ćwiczyć dłużej. Czasem mogę nawet zrobić ze 40km na rowerze bez zająknięcia. Dobra trawka pomoże w każdym treningu, no chyba, że użyjesz jej zbyt wcześnie (przed treningiem).

Mój kumpel jara jako coś na mase ( taki apetizer dla dorosłych ) i wszystko gra ale przed treningiem lepiej nie ryzykuj ;4

Cóż, ja tam nigdy nie ćwiczyłem po trawce :P

Zazwyczaj jak się upalę to mam mega kreatywne myśli i rozwiązuję bieżące problemy.

Moim zdaniem, najlepiej ćwiczyć „na trzeźwo”. A po ćwiczeniach się upalić i zrelaksować. Nawet po silnej sativie czuję się szybciej zmęczony. Polecam małą dawkę kofeiny zamiast marihuany.
Zazwyczaj chodziłem o 4 rano z przyjacielem na siłownie, potem trawka, a potem świnia. Jedzenie wchodziło jak mało kiedy. Marihuana to nie jest środek dopingujący. Jeżeli już, to zmniejszy wydajność. Małe dawki stymulantów, takich jak feta zwiększają wydajność, ale musisz zażyć je odpowiednio. Nie zmęczysz się tak szybko.

Jasne, że możesz palić... Możesz spokojnie też używać produktów spożywczych z THC, wykonanych na oleju kokosowym. Sztos przy przejażdżkach rowerowych, szczególnie w godzinach porannych.

Bierz szczepy sativa jak coś. A wszyscy co mówią, że jak zapalisz to nie ruszysz się z kanapy używają niewłaściwych odmian. Nigdy nie miałem tego problemu NIGDY.

Wiedz co palisz ziomek.

Borys.

Wcześnie zbierana sativa jest jak dobra przedtreningówka...

Cholera, jakakolwiek lokalna sativa w produktach spożywczych jest jak to... chyba że zeżresz wszystko naraz ;)

ja nie do końca rozumiem po co...;))