Siemka forumowicze, wszyscy wiemy że ziółko wywołuje głód. Jest czasem stosowana u ludzi którzy "robią mase" mam na ten przykład kumpla który zaczął ćwiczyć i równocześnie zaczął jarać by przybrać na masie, następnie drugi kumpel waży mało, jest marnej budowy i zaczął kożystać z trawki również z powodzeniem.
Teraz to o czym w temacie, czy uważacie że marihuana mogła by pomóc osobą w anoreksji i stanie tuż przed nią? Wszyscy mówią o medycznej marihuanie iż może powstrzymać raka ale mało badań mamy na razie i dowodów. Czy nie było by prościej "reklamować" marihuany jako leku na anoreksje? Było by to łatwiejsze do udowodnienia i myśle że bardzo dobrze mogło by to funkcjonować. A wy macie jakieś doświadczenia? Ustosunkujcie się do tego. 1 Essa!