Forum Growers

Siema ekipa ?
Mam kilka nasion, które leżą już od zeszłego roku i zastanawiam się, czy nadal warto je próbować kiełkować. Słyszałem, że świeże nasiona mają najlepsze wyniki, ale co z tymi starszymi? Po roku, dwóch, a nawet pięciu latach – nadal mają sens?
Z tego, co czytałem i słyszałem od doświadczonych growerów, jeśli nasiona są przechowywane w chłodnym, ciemnym i suchym miejscu, mogą zachować zdolność kiełkowania przez kilka lat. Niektóre źródła mówią nawet o 10 latach, ale wiadomo – im starsze, tym większe ryzyko, że część nie wzejdzie. Dlatego dobrze jest najpierw zrobić test na kilku sztukach, zanim wsadzimy całą partię.
Jak Wy to ogarniacie? Macie swoje sposoby na przechowywanie nasion, żeby nie traciły mocy i kiełkowały dobrze?
Pozdro i dzięki za wszystkie rady

Jeśli były trzymane w chłodnym, ciemnym i suchym miejscu, to powinny być spoko. Po roku procent kiełkowania wciąż jest wysoki.

Dokładnie. Ja swoje zawsze chowam w lodówce w słoiku z sylikagelem – po 3 latach nadal kiełkowały bez problemu.

Ja dodatkowo robię test wodny – wrzucam kilka nasion do wody na kilka godzin. Jeśli opadną na dno, próbuję je wsadzić. Te, które unoszą się na powierzchni, odrzucam.

Hahaha, ja kiedyś zaryzykowałem nasiona sprzed 5 lat… połowa padła, połowa wzeszła, ale rośliny były słabsze ? Od tamtej pory zawsze testuję kilka sztuk, zanim wsadzę resztę.

Co lepsze kiedyś zaryzykowałem nasiona sprzed 5 lat… połowa padła, połowa wzeszła, ale rośliny były słabsze ? Od tamtej pory zawsze testuję kilka sztuk, zanim wsadzę resztę.

Dokładnie tak to działa! Nasiona tracą żywotność z czasem, szczególnie po kilku latach, więc część może nie wykiełkować, a te, które wzejdą, często są słabsze. Super, że wprowadziłeś testowanie kilku sztuk przed wsadzeniem reszty – to świetny sposób, żeby nie marnować całego zapasu i uniknąć niespodzianek.