Handlował narkotykami przez komunikator. Towar zostawiał w ukryciu, a klientom wysyłał współrzędne GPS
: 23 paź 2025, 12:50
Sąd Okręgowy w Warszawie skazał 27-letniego obywatela Ukrainy na 5 lat więzienia i 8 tysięcy złotych grzywny za handel narkotykami. Mężczyzna, zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z placówki Warszawa-Okęcie, prowadził w sieci nielegalny „sklep” z marihuaną i haszyszem.
Z ustaleń śledczych wynika, że 27-latek sprzedawał narkotyki za pośrednictwem komunikatora internetowego. Klienci składali zamówienia online, a sprzedawca dostarczał towar w wybrane miejsca, przesyłając odbiorcom współrzędne GPS z lokalizacją paczki. W niektórych przypadkach wykorzystywał także firmy kurierskie, zapewniając sobie i kupującym całkowitą anonimowość.
Sprawa wyszła na jaw we wrześniu 2024 roku, kiedy funkcjonariusze Straży Granicznej przechwycili przesyłki nadane w Hiszpanii. W paczkach znajdowało się prawie kilogram suszu konopi innych niż włókniste oraz 173 gramy żywicy konopi. Odbiorcą przesyłek okazał się właśnie 27-latek.
Na wniosek prokuratora mężczyzna trafił do aresztu, który był kilkukrotnie przedłużany, by śledczy mogli dokładnie przeanalizować dowody. Zabezpieczono korespondencję, dane z komunikatorów i zapisy transakcji.
Po zakończeniu postępowania sąd uznał obywatela Ukrainy za winnego handlu znacznymi ilościami środków odurzających. Oprócz kary więzienia i grzywny, sąd zasądził od niego także ponad 89 tysięcy złotych kosztów sądowych.
źródło: kryminalki.pl
Z ustaleń śledczych wynika, że 27-latek sprzedawał narkotyki za pośrednictwem komunikatora internetowego. Klienci składali zamówienia online, a sprzedawca dostarczał towar w wybrane miejsca, przesyłając odbiorcom współrzędne GPS z lokalizacją paczki. W niektórych przypadkach wykorzystywał także firmy kurierskie, zapewniając sobie i kupującym całkowitą anonimowość.
Sprawa wyszła na jaw we wrześniu 2024 roku, kiedy funkcjonariusze Straży Granicznej przechwycili przesyłki nadane w Hiszpanii. W paczkach znajdowało się prawie kilogram suszu konopi innych niż włókniste oraz 173 gramy żywicy konopi. Odbiorcą przesyłek okazał się właśnie 27-latek.
Na wniosek prokuratora mężczyzna trafił do aresztu, który był kilkukrotnie przedłużany, by śledczy mogli dokładnie przeanalizować dowody. Zabezpieczono korespondencję, dane z komunikatorów i zapisy transakcji.
Po zakończeniu postępowania sąd uznał obywatela Ukrainy za winnego handlu znacznymi ilościami środków odurzających. Oprócz kary więzienia i grzywny, sąd zasądził od niego także ponad 89 tysięcy złotych kosztów sądowych.
źródło: kryminalki.pl